Stylizacja z marca, zdjęcia z Uniwersytetu Wrocławskiego. Koszulkę zrobiłam sama, serce wyszyte z tiulu. A ta cudowna spódnica w rzeczywistości jest sukienka, którą mogliście zobaczyć w całości w którymś z poprzednich postów:) P. S. Najbardziej w Wrocławiu lubię to, że praktycznie za każdym razem gdy idę na spacer mogę znaleźć nowe, cudowne miejsce o którego istnieniu nie miałam pojęcia. Nie to, żebym nie wiedziała o UW;p Jednak punkt widokowy nie był mi znany:)
marynarka - H&M
torba - Reserved
spódnica - butik
top - diy
świetny zestaw! spódnica jak u Carrie z satc ;D
OdpowiedzUsuńkapitalny top! ;D
OdpowiedzUsuńśliczna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja, jestem pod wrażeniem cierpliwości do szycia, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńjestem pod ogromnym wrażeniem, zestaw bardzo kobiecy i pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńa Wroclove chcę zwiedzić jak najszybciej
:D
ależ dziekuje Ci kochana ;* szczerze Ci powiem,że jesteś boska! Od figury i buzi po styl <3 Jaram się i obserwuje :*
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz ! :)
OdpowiedzUsuńcudnie !uwielbiam takie spódniczki :)
OdpowiedzUsuńCo za piękna sceneria! No i ten top... Pozwoliłam sobie przejrzeć twoje poprzednie wpisy, bardzo inspirująco! A ja mam tyle zwykłych topów, z którymi nie wiem co zrobić. A to serduszko, które sama zrobiłaś jest przesłodkie! Pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńH.
Pudrowo ... Pieknie, ładnie Ci w tych kolorkach :) ciekawe zestawienie :)
OdpowiedzUsuńMoże dasz sie kiedys namowić na sesje :)
Też jestem z Wro :P
Zapraszam do siebie ---> http://kmchphotography.blogspot.com/