Post rodem z pastwiska owiec, a ja w roli pasterki :P Ale może zacznę od tego, że miałam kooooszmarny poranek-rozwalony samochód, popsuty laptop, popsuty komputer i zacinający się telefon. Laptop już naprawiony, a w samochodzie nie zadziałały hamulce... Na szczęście tir nawet nie poczuł.
Tak więc staram się zapomnieć... Cała stylizacja z "odzysku" :) Kapelusz to pamiątka po dziadku. I oczywiście kiedyś myślałam, że jest okropny, a dziś go uwielbiam. Zegarek też ma ok 13 lat :)
tunika - sh
kamizelka - sh
kapelusz - vintage
rzymianki - All
torebak - japan style
wisiorek - diy
pierścionek - Glitter
Kamizelka jest świetna, a cała stylizacja ekstra!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Boski set! Kamizelki strasznie Tobie zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na mały konkurs.
bardzo podoba mi się kamizelka:) sama szukam podobnej od dłuższego czasu!
OdpowiedzUsuńhttp://curly-fashion.blogspot.com/
byłam już tuta nie raz:) bardzo ciekawe stylizacje :) będę tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i zaproszenie na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńjesteś prześliczna, pasuje Ci takie hippie :)
buziaki
świetnie wyglądasz + kapelusz, mój ulubiony dodatek;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
bardzo fajny zestaw:) ma w sobie klimat!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajna stylizaja!
OdpowiedzUsuńx
Masz grube nogi. Nie powinnas nosić mini.
OdpowiedzUsuńInge.