Post rodem z pastwiska owiec, a ja w roli pasterki :P Ale może zacznę od tego, że miałam kooooszmarny poranek-rozwalony samochód, popsuty laptop, popsuty komputer i zacinający się telefon. Laptop już naprawiony, a w samochodzie nie zadziałały hamulce... Na szczęście tir nawet nie poczuł.

Tak więc staram się zapomnieć... Cała stylizacja z "odzysku" :) Kapelusz to pamiątka po dziadku. I oczywiście kiedyś myślałam, że jest okropny, a dziś go uwielbiam. Zegarek też ma ok 13 lat :)




tunika - sh
kamizelka - sh
kapelusz - vintage
rzymianki - All
torebak - japan style
wisiorek - diy
pierścionek - Glitter